3 lipca 2016 na Stadionie Miejskim we Wrocławiu zagrał Iron Maiden. Przed gwiazdą wieczoru wystąpiły The Raven Age i Anthrax.
The Raven Age, kapeli syna Steve'a Harrisa, nie dane było mi zobaczyć. Anthrax według rozpiski miał grać godzinę, jednak Amerykanie wyszli na scenę z 10-minutowym poślizgiem i pewnie dlatego skrócili swój występ do 50 minut. Zdążyli zagrać tylko 8 utworów, w tym 3 z najnowszej płyty „For All Kings”. Zdecydowanie za krótko, ale obiecali, że wrócą w przyszłym roku jako headliner. To świetna informacja, bo tym koncertem narobili tylko apetytu na więcej.
Iron Maiden rozpoczął od „If Eternity Should Fail” i „Speed of Light”, czyli dokładnie tak jak na nowym albumie. Scenografia oczywiście nawiązywała do promowanej płyty, ale obrazy z tyłu sceny zmieniały się niemal z każdym utworem. Z „Book of Souls” zabrzmiały jeszcze bardzo średni „Tears of a Clown”, stworzony jakby specjalnie na koncerty, choć trochę na siłę przeciągany „The Red and the Black”, dynamiczny „Death or Glory” i tytułowy „Book of Souls”, który wypadł chyba najlepiej ze wszystkich nowych kawałków. Steve Harris i Janick Gers stworzyli świetny klimat spokojnym, akustycznym wstępem. Potem pojawił się gigantycznych rozmiarów Eddie, z którym najpierw walczył Gers, a następnie Bruce Dickinson. Ten pojedynek zakończył się wyrwaniem potworowi serca przez wokalistę.
Było kilka starszych, nie tak często granych numerów, jak „Children of the Damned”, „Powerslave” i „Blood Brothers” - jeden z najlepszych momentów wieczoru. Oczywiście były też nieśmiertelne hity, czyli „The Trooper”, „Hallowed Be Thy Name”, w trakcie którego Bruce założył sobie na szyję pętlę, „Fear of the Dark”, „Iron Maiden” (kolejne spotkanie z Eddiem – tym razem widać było tylko ogromną głowę z tyłu sceny) „The Number of the Beast” (tu dla odmiany na scenie pojawił się wielki diabeł).
Bruce Dickinson był w świetnej formie wokalnej, fizycznej i w dobrym humorze przez cały koncert. Sporo się ruszał i sporo mówił, nawet jak na niego. Opowiadał zawiłą historię będącą podstawą tekstu „Death or Glory”, wspomniał o trwającym właśnie meczu Islandia – Francja, a także o innym meczu, rozegranym przed koncertem przez ekipę Iron Maiden z wrocławskimi dziennikarzami. Mówił też, że Nicko McBrain (najstarszy w zespole) skończył niedawno 64 lata. Nie obyło się oczywiście bez gromkiego „Sto lat” odśpiewanego perkusiście przez publiczność. Podczas „The Trooper” wokalista stanął w pewnym momencie nad Janickiem Gersem i zakrył mu twarz brytyjską flagą. W refrenie „Wasted Years” zabierał mikrofon Adrianowi Smithowi. Na koniec koncertu powiedział do Nicko: „Say something” i wręczył mu mikrofon.
Brytyjczycy zazwyczaj kończą jakimś szybszym utworem, dlatego po „Wasted Years” pozostał pewien niedosyt, mimo że koncert trwał dwie godziny. Po prostu zabrakło jakiejś kropki na „i”. Co ciekawe, od razu po tym, jak muzycy się pożegnali, publiczność zaczęła masowo wychodzić, nawet nie próbując wywoływać zespołu i prosić o jeszcze jeden bis. Dziwne to tym bardziej, że zanim z głośników zabrzmiało „Always Look on the Bright Side of Life”, które oznacza definitywny koniec, minęło kilka minut, a w międzyczasie zza kulis wyłonił się ktoś z ekipy technicznej, popatrzył na wychodzący tłum i szybko się schował. Kto wie, Ironi mieli tak dobry humor, że może byli gotowi zagrać coś jeszcze, ale skoro ludzie nie chcieli… Pozostaje czekać na ich kolejną wizytę w Polsce. A ta na pewno dojdzie do skutku, bo zespół udowodnił, że jest w znakomitej formie, tryska energią i humorem i wciąż robi show na najwyższym poziomie, zarówno pod względem muzycznym, jak i wizualnym. Nic więc nie wskazuje na to, aby mieli szybko pożegnać się z fanami.
Setlista Anthrax
1. You Gotta Believe
2. Got the Time
3. Caught in a Mosh
4. Fight 'Em 'Til You Can't
5. Evil Twin
6. Antisocial
7. Breathing Lightning
8. Indians
Setlista Iron Maiden
1. If Eternity Should Fail
2. Speed of Light
3. Children of the Damned
4. Tears of a Clown
5. The Red and the Black
6. The Trooper
7. Powerslave
8. Death or Glory
9. The Book of Souls
10. Hallowed Be Thy Name
11. Fear of the Dark
12. Iron Maiden
13. The Number of the Beast
14. Blood Brothers
15. Wasted Years
Anthrax
Kliknij zdjęcie, aby powiększyć
Iron Maiden
Kliknij zdjęcie, aby powiększyć
Podobne artykuły
Iron Maiden - "Book of Souls" - recenzja płyty
Anthrax - "For All Kings" - recenzja płyty
Poradnik koncertowy
Koncertowe FAQ
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz